,,Wielkie Nieba”, Kraków 2021

Artyści:
Grzesiek Bożek
Adam Martyniak
Paweł Marcinek
Ewelina Figarska

Wystawa Wielkie Nieba opowiada o terytorializmie kolejnej przeprowadzki. O małych stopniach,
które w naszych oczach rosną do olbrzymich rozmiarów. O relacji ze ścianą i każdym drobnym
obiektem. O lęku przed życiem, którego nie znamy z innej perspektywy, perspektywy mieszkania
obok. Należymy do jednego pomieszczenia spośród innych pomieszczeń całego budynku, dzielimy
klatki schodowe i rury gazowe, wodne, słyszymy swoje kroki. Ale nie znany obwodów całości,
niedostępnych przestrzeni. Życie budynku, jego struktura i historia jest nam obca. Z nieznanych
bodźców, tworzymy budulec do niepojętych, surrealistycznych narracji – wielkie nieba. To, co
nieznane łatwo przeradza się w konfabulacje. Nadstawiamy ucho na więcej, próbując zrozumieć,
oswoić, znaleźć analogię następstw, nauczyć się dźwięków odkręconego kranu, poznać odgłosy
kubłów na śmieci, żeby później uznać je za własne i przestać słyszeć. Wcieleni w obwód stajemy się
jednym gatunkiem z całą materią. Obiekty, rzeźby patrzą na nas. Chodzą własnymi drogami. A my
próbujemy uporządkować wydarzającą się stale codzienność. Ludzik w szafce chowa się przed
deszczem, bo jest cały z mydła i czeka na zmianę pogody. Koń gdzieś pędzi przed siebie, goni, żeby
zdążyć. Świat na talerzu, człowiek na łódce płynie po zupie warzywnej. W kuchni świeci na nas
olbrzymie, przerośnięte słońce, pali czerwonym światłem obcej galaktyki. Obiekciki z parapetu,
sprawiają wrażenie okruchów, na które przypadkiem się stanęło, które przykleiły się do stopy. Zbiory
kadrów pamięci i wrażeń, poplątane w przyczynowo-skutkowym ciągu. Obiekciki są związane ze sobą
czasem i obrazem, są okruszkami ze stołu dnia. A pod wielkim wozem namalowanym na prześcieradle
można zrozumieć dziury